Prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokayev nazwał nielegalne grupy zbrojne terytoriami quasi-państwowymi „DRL” i „ŁRL”. Powiedział to 17 czerwca, odpowiadając na pytanie rosyjskiej propagandzistki Margarity Simonyan podczas sesji plenarnej na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu, gdzie obecny był prezydent Rosji Władimir Putin.
Tokajew powiedział, że w Kazachstanie rozwinęło się otwarte społeczeństwo, w którym wyrażane są różne opinie na temat wojny na Ukrainie. Ale, według niego, dwie podstawowe zasady Karty Narodów Zjednoczonych – prawo narodów do samostanowienia i integralność terytorialna państw – stały się ze sobą sprzeczne.
«Szacuje się, że jeśli prawo narodów do samostanowienia na całym świecie zostanie zrealizowane, to zamiast 193 państw, które są obecnie częścią ONZ, na Ziemi będzie ponad 500 lub 600 państw. Oczywiście będzie to chaos. Z tego powodu nie uznajemy Tajwanu, Kosowa, Osetii Południowej ani Abchazji. Oczywiście zasada ta będzie również stosowana do terytoriów quasi-państwowych, którymi naszym zdaniem są Ługańsk i Donieck. To jest szczera odpowiedź na twoje szczere pytanie„, powiedział.
Prezydent dodał, że Kazachstan ściśle popiera zasadę nienaruszalności międzynarodowo uznanych granic, czyli integralności terytorialnej państw.
Tokajew usiadł obok Putina na podium Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu. Putin nie dodał ani nie skomentował niczego po odpowiedzi Tokajewa.
Nawiasem mówiąc, 15 czerwca Tokajew, w transmisji na żywo rosyjskiego propagandowego kanału telewizyjnego „Rosja 24”, powiedział, że Kazachstan nie pomoże Rosji w obejściu sankcji nałożonych przez społeczność światową z powodu inwazji na Ukrainę, a także oburzył się na fakt, że niektórzy rosyjscy politycy prowadzą agresywną retorykę przeciwko Kazachstanowi.
Przedstawiciel administracji prezydenta Kazachstanu 1 kwietnia powiedział, że Kazachstan szanuje integralność terytorialną Ukrainy i nie boi się nazywać rosyjskiej inwazji na Ukrainę słowem „wojna”, wbrew rosyjskiej oficjalnej propagandzie.
Jednocześnie należy zauważyć, że Kazachstan jest sojusznikiem Rosji. W szczególności został członkiem Unii Celnej utworzonej przez Rosję, a także Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Oddziały OUBZ uczestniczyły w tłumieniu protestów na dużą skalę, które wybuchły w Kazachstanie na początku roku. Rosjanie również byli częścią tych oddziałów.