W nocy z poniedziałku na poniedziałek 27 czerwca Rosja po raz kolejny uderzyła z nieba w regionie Odessy. Agresor przeprowadził atak przy użyciu samolotów lotnictwa strategicznego Tu-22M. Wrogie pociski uderzają w budynki mieszkalne, prowadząc do pożarów i obrażeń, w tym dziecka. Ogłosił to rzecznik odeskiej administracji wojskowej Serhij Bratczuk.
„W nocy region Odessy został ostrzelany przez pocisk manewrujący X-22 wystrzelony z wrogiego samolotu Tu-22 z kierunku tymczasowo okupowanego Krymu. W wyniku eksplozji 8 osób otrzymało lekkie rany odłamkowe, w tym 1 dziecko” Komunikat.
Całkowita powierzchnia zniszczeń i pożarów wynosi około 500 m2.
Należy zauważyć, że o wpół do północy pierwszej nocy w poniedziałek ogłoszono alarm lotniczy w regionie. Media społecznościowe ogłosiły groźbę ataku rakietowego, ponieważ Rosja rzekomo „wystrzeliła pociski z Morza Czarnego”. Pół godziny później w regionie rozległa się pierwsza eksplozja, a później naoczni świadkowie w sieciach społecznościowych donieśli o pożarze w pobliżu Odessy.
Według nich doszło do „przybycia” do obiektu infrastruktury cywilnej – prywatnego domu, w którym nie było nikogo w momencie strajku. O godzinie 01:25 w obwodzie odeskim ogłoszono alarm powietrzny.