Przywódcy państw G7 (USA, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Kanada) są gotowi udzielić Ukrainie bezterminowego wsparcia. Odpowiednie oświadczenie ma zostać przyjęte na szczycie, który dziś rozpoczął się na zamku Elmau w rejonie Garmisch-Partenkirchen w Alpach Bawarskich w Niemczech.
„Będziemy nadal udzielać wsparcia finansowego, humanitarnego, wojskowego i dyplomatycznego i pozostaniemy z Ukrainą tak długo, jak będzie to konieczne”, – pisze w projekcie opublikowanym przez wydawnictwo Bloomberg •Raporty Evropeyska Prawda.
Oczekuje się, że przywódcy „Wielkiej Siódemki” obiecają dalsze wsparcie militarne dla Kijowa i nałożą nowe sankcje na Moskwę.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zauważył, że kraje G7 „mają wspólne cele: odcięcie tlenu rosyjskiej machinie wojskowej, jednocześnie dbając o naszą gospodarkę”. Gospodarz spotkania, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, powiedział, że jedność zachodnich przywódców w Ukrainie była jasnym przesłaniem G7 do prezydenta Rosji Władimira Putina. Prezydent USA Joe Biden wezwał do jedności w obliczu rosyjskiej inwazji, zarówno w G7, jak i w NATO. Powiedział, że Putin stawia na rozłam na Zachodzie.
Brytyjski premier Boris Johnson wezwał do dalszego wspierania Ukrainy i uczciwego uznania możliwych konsekwencji, jakie to wsparcie może mieć dla krajów zachodnich.
Nawiasem mówiąc, w marcu przywódcy państw G7 obiecali kompleksowe wsparcie dla Ukrainy.
Należy zaznaczyć, że dziś Boris Johnson i prezydent Francji Emmanuel Macron podczas spotkania zgodzili się na zintensyfikowanie pomocy dla Ukrainy.
Szczyt państw G7 rozpoczął się dziś w Niemczech. Pierwsza sesja szczytu poświęcona jest globalnej gospodarce. 3. sesja poświęcona będzie polityce bezpieczeństwa. Oczekuje się, że w poniedziałek rano prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski dołączy do niej za pośrednictwem łącza wideo. Należy zauważyć, że jest to 48. szczyt G7.