Rosyjscy okupanci przygotowują poważną prowokację w okupowanej czasowo Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Zamierzają oskarżyć ukraińskich naukowców nuklearnych o przechowywanie broni na terenie stacji. O tym w środę, 29 czerwca, Zgłoszone serwis prasowy Energoatomu.
W tym celu okupanci zatrzymali kilku pracowników stacji i torturowali ich za „przyznanie się”, rzekomo w marcu zrzucili broń – materiały wybuchowe lub pociski – do mis chłodni basenów w ZNPP.
Pod tym pretekstem okupanci nalegają na opróżnienie basenów chłodzących, rzekomo w celu sprawdzenia ich misek, a także zatrzymanie pomp dostarczających wodę do systemów bezpieczeństwa jednostek napędowych.
„Jeśli tak się stanie, systemy bezpieczeństwa największej europejskiej elektrowni jądrowej pozostaną bez chłodzenia, co samo w sobie jest poważnym naruszeniem i może zagrozić bezpieczeństwu jądrowemu. Ponadto takie prace są niepraktyczne do wykonania w ciepłym sezonie ze względu na ryzyko przegrzania i awarii sprzętu „- zauważa Energoatom.
Ponadto, pod pozorem „przeprowadzenia inspekcji”, Rosjanie mogą wrzucać do misek materiały wybuchowe, niewybuchy lub inną broń, a następnie oskarżać o to pracowników ZNPP lub jego obrońców. Może to być formalny powód zaproszenia na stację MAEA i przedstawienia tych „faktów”, ostrzega Energoatom.
„I nawet obraz dla propagandy rosyjskich mediów jest taki, jak Rosjanie dbają o bezpieczeństwo stacji, a ukraiński personel je narusza. Podkreślamy, że każda broń znaleziona na terenie ZNPP jest bronią okupantów, której używają do popełniania terroryzmu nuklearnego i grożenia całemu światu nową straszną katastrofą” – oświadczyło ministerstwo.