Rosja importuje skradzione ukraińskie zboże drogą do Sewastopola, stamtąd jest ono zabierane statkami do swoich portów, po czym już śledzi sfałszowane dokumenty jako „rosyjskie”, powiedział ambasador Ukrainy w Turcji Wasilij Bodnar.
«Jak nas poinformowano, zgodnie z dokumentami, to nie ukraińskie zboże jest importowane i nie pochodzi z ukraińskich portów. W rzeczywistości dzieje się tak: agresorzy kradną ukraińskie zboże, importują je drogą lądową do Sewastopola, skąd są zabierane statkami do rosyjskich portów, po czym już śledzą sfałszowane dokumenty, jakby to było rosyjskie zboże„, powiedział dyplomata w środę, 8 czerwca, w wywiadzie dla „Ukrinform».
Według niego, gdyby te ładunki wpłynęły do tureckich portów zgodnie z dokumentami z Sewastopola lub Chersonia, nie zostałyby przyjęte, a ponieważ rzekomo zostały przywiezione z Krasnodaru lub Noworosyjska, nie ma naruszenia dla władz tureckich.
«Stanowi to niebezpieczny precedens. I musimy powstrzymać takie działania Federacji Rosyjskiej. Pracujemy szybko nad stworzeniem bazy dowodowej i pewnych decyzji organów wymiaru sprawiedliwości, tak aby istniało prawne uzasadnienie nielegalności działań Federacji Rosyjskiej i podstawy do wstrzymania ruchu tych statków.„, powiedział ambasador.
Dyplomata zaznaczył również, że uczestnicy tych transakcji, którzy mają nadzieję na dalszą współpracę z Ukrainą, spotkają się z poważnymi restrykcjami, zwłaszcza firmy, które kupują skradzione towary.
«Przekazaliśmy stronie tureckiej listę statków wykorzystywanych przez Rosję i strony trzecie do nielegalnego wywozu skradzionego zboża, w tym do portów tureckich. Oficjalna Ankara wzięła to pod uwagę i obiecała szczegółowo opracować„, powiedział Bodnar.
Wcześniej informowano, że 100 tysięcy rubli. Tony skradzionego ukraińskiego zboża Rosjanie wywieźli do Syrii. Rosjanie próbowali również sprzedać Egiptowi skradzione ukraińskie zboże.