Stany Zjednoczone Ukraina informacje o miejscu pobytu i przemieszczaniu się rosyjskich wojsk w czasie rzeczywistym, w tym zdjęcia satelitarne i raporty uzyskane z poufnych źródeł. Jednocześnie istnieją pewne informacje, których amerykański wywiad nie przekazuje Ukrainie. Gazeta pisze o takich ograniczeniach w czwartek, 12 maja The Washington Post.
„Zbadane dane są bardzo dobre. Mówią nam, gdzie są Rosjanie, żebyśmy mogli ich trafić” – powiedział jeden z ukraińskich urzędników, przedstawiając palcem bombę spadającą na cel.
Dziennikarze zauważyli, że w praktyce amerykańscy urzędnicy mają ograniczoną kontrolę nad tym, w jaki sposób Ukraińcy używają amerykańskiego sprzętu wojskowego i wywiadu. Dlatego administracja USA wypracowała zasady wymiany informacji wywiadowczych, które mają na celu uniknięcie zaostrzenia napięć między Waszyngtonem a Moskwą, co mogłoby zwiększyć zagrożenie bezpośrednim konfliktem między dwoma mocarstwami nuklearnymi.
Według urzędników, zasady przeznaczone dla oficerów wywiadu na szczeblu roboczym mają dwa szerokie zakazy dotyczące rodzajów informacji, które Stany Zjednoczone mogą udostępniać Ukrainie.
Po pierwsze, Stany Zjednoczone nie mogą dostarczyć szczegółowych informacji, które pomogłyby Ukrainie wyeliminować rosyjskich przywódców, takich jak wyżsi oficerowie lub ministrowie. Ta kategoria, na przykład, obejmuje szefa Sztabu Generalnego rosyjskich sił zbrojnych Walerija Gierasimowa i ministra obrony Siergieja Szojgu.
Jednocześnie zakaz ten nie dotyczy rosyjskich oficerów, w tym generałów, z których kilku zginęło na polu bitwy. Ale wysoki rangą urzędnik Departamentu Obrony powiedział, że podczas gdy rząd USA „ogranicza się na papierze przez strategicznych przywódców”, zdecydował się również nie przekazywać Ukrainie informacji o pobycie generałów.
Drugą kategorią zakazanej wymiany informacji wywiadowczych są wszelkie informacje, które mogą pomóc Ukrainie zaatakować rosyjskie cele poza Ukrainą.
Oprócz ograniczonych kategorii wymiany informacji wywiadowczych, Stany Zjednoczone mają zasadę zakazującą dostarczania Ukrainie tego, co urzędnicy nazywają „ukierunkowanymi informacjami”. Według urzędników, Stany Zjednoczone nie poinformują ukraińskich sił, że konkretny rosyjski generał został zauważony w określonym miejscu, a następnie zgłoszą lub pomogą Ukrainie w uderzeniu na niego.
Ale USA będą dzielić się informacjami o lokalizacji, powiedzmy, punktów kontroli i kontroli – miejsc, w których często przebywają rosyjscy oficerowie – ponieważ dane mogą pomóc Ukrainie w obronie.