W obwodzie ługańskim 11 osób, którym Rosjanie otworzyli ogień, zostało zablokowanych w piwnicy prywatnego domu w Shypilovo. Obecnie ratownicy nie mogą do nich dotrzeć i im pomóc. Będą mogli ich uwolnić dopiero po oczyszczeniu terytorium miasta Bilohorivka z Rosjan. Zostało to ogłoszone na antenie telethonu przez szefa regionalnej administracji wojskowej w Ługańsku Serhija Gaidaia, powiedział „Ukraińska Prawda”.
„Nasze wojska oczyszczają terytorium Biłohoriwki, gdzie najeźdźcy przekroczyli pontonową przeprawę wzdłuż rzeki. Jak tylko wszystkie „dodatki” zostaną usunięte, ratownicy będą mogli rozpocząć demontaż gruzu w szkole i sąsiedniej wiosce Shypilovo, gdzie 11 mieszkańców jest zablokowanych w piwnicy prywatnego domu. Mamy nadzieję, że poczekają”., – Powiedział Chodźmy.
Zdjęcie: Sergey Gaidai
Według niego w nocy 8 maja wojska rosyjskie otworzyły ogień do Shypilovo. Pod ruinami dwupiętrowego domu znajdowało się 11 osób. Rankiem 9 maja przestali się kontaktować.
Według Gaidaia, 8 maja Rosjanie zaatakowali ludność obwodu ługańskiego 24 razy. Rankiem 9 maja doszło do 43 osiedli z powodu zerwanej linii energetycznej bez prądu. Ostrzał w Siewierodoniecku zabił kobietę. W Biłohorivce jest dwóch wolontariuszy z Zakarpacia.
Przypomnijmy, że 7 maja Rosjanie zbombardowali szkołę w Biłohorówce, gdzie ukrywali się cywile. Pożar, który powstał w wyniku ostrzału, został ugaszony na prawie cztery godziny, a ciała dwóch zabitych znaleziono pod gruzami.
Mimo to, według Serhija Gaidaia, w Popasna obrońcy bronią się na nowych ufortyfikowanych pozycjach, nie ma przełomów. Wojewodiwka koło Siewierodoniecka znajduje się pod kontrolą Ukrainy, gdzie Siły Zbrojne Ukrainy umocniły swoje pozycje. Według jego słów, ewakuacja z regionu zostanie wznowiona po zamiataniu Biłohorivki.