Na Ukrainę przybyło 42 śledczych Międzynarodowego Trybunału Karnego. Będą zbierać dowody rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie. Prokurator generalna Irina Venediktova opowiedziała o tym w telewizji, donosi Ukrinform.
„Oni już przybyli i rozpoczynają swoją pracę na terytorium Ukrainy”, – powiedział Venediktova.
Osobno zauważyła, że przewodniczący MTK Karim Khan jest niezależnym prokuratorem wraz ze swoim zespołem.
«Musimy ich promować, jeśli chcemy międzynarodowej sprawiedliwości, ale jego osobista strategia jest jego osobistą strategią. To, jak to zrobi, zależy tylko od niego”.” – poinformował prokurator generalny.
Powiedziała, że ci śledczy MTK mogą w szczególności zbudować swój łańcuch dowodów od zwykłego żołnierza do niektórych dowódców. Według niej działają na zasadzie komplementarności.
„Oznacza to, że cokolwiek my nie możemy zrobić, oni to zrobią. Nie prowadzą i nie będą prowadzić dochodzeń w sprawie tych przestępstw, które krajowy wymiar sprawiedliwości może i powinien zbadać. Pójdą za wielką rybą”.” – powiedział Venediktova.
Zaznaczyła, że wszyscy już widzieli, że w przypadku Rosji prawo międzynarodowe nie działa. Według jej słów, międzynarodowe prawo humanitarne nie chroni ukraińskich obywateli.
„Więc teraz wierzę, że międzynarodowy wymiar sprawiedliwości będzie działał inaczej. Gdy oni (śledczy MTK – red.) zdobędą wystarczające dowody na udział w zbrodniach wojennych, prokurator bezpośrednio kieruje zebrane materiały do Izby Sędziowskiej. I już tam muszą się zastanowić, jak to się potoczy”., – powiedział Venediktova.
Przypomnijmy, że miesiąc temu do odwiedził Główny Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan.