Rosyjscy najeźdźcy włamali się do aresztu śledczego w Chersoniu i otworzyli ogień do cel, a jeden z więźniów został zabity – poinformowała w piątek 13 maja komisarz ukraińskiego parlamentu ds. praw człowieka Ludmiła Denisowa.
Według niej incydent miał miejsce w areszcie śledczym w Chersoniu 11 maja. W odniesieniu do informacji pracowników instytucji, Zgłoszonetego dnia Rosjanie weszli do obiektu, rzucili w kamery granatami ogłuszającymi i otworzyli ogień z karabinów maszynowych. Zabili jednego więźnia za wyrażenie oburzenia.
„Obecnie instytucja jest pod kierownictwem współpracownika Jewgienija Sobolewa, który zgodził się kierować systemem penitencjarnym w regionie Chersonia. Szef instytucji został zabrany w nieznanym kierunku. Pracownicy instytucji odmówili pracy dla władz okupacyjnych i napisali raporty o zwolnieniu. Komunikacja z instytucją została utracona” – powiedziała Denisowa.
Powiedziała, że już odwołała się do Ministra Sprawiedliwości z prośbą o podjęcie działań w celu ewakuacji więźniów z tymczasowych ośrodków detencyjnych i więzień w obwodzie Chersonia i dodała, że takie działania Rosji są zbrodnią wojenną.