Rosja wykorzystała 60% swoich zapasów broni precyzyjnej podczas trzech miesięcy wojny na Ukrainie. O tym poinformowała Główna Dyrekcja Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Według wywiadu, pierwsze dwa miesiące inwazji na pełną skalę, ataki rakietowe przeprowadzone przez Rosję były chaotyczne, a później sytuacja się zmieniła. Tak więc teraz rosyjskie wojska wyczerpują zapasy broni o wysokiej precyzji.
„Według naszych danych, jeśli mówimy o broni precyzyjnej, około 60% zapasów zostało już wykorzystanych. Dla niektórych gatunków nawet więcej – 70%. Istnieją odpowiednie wymogi regulacyjne na progu, który musi być utrzymany w wojsku, a jednocześnie Iskanders, ten próg prawie nadszedł. – Powiedziany na antenie projektu Radio Liberty „Krym.Realia” przedstawiciel Dyrekcji Wywiadu Wadym Skibitski.
Skibitsky dodał, że Rosja nie może uzupełnić zapasów tak szybko, jak Związek Radziecki.
„Nie mają takich zdolności, a szybka produkcja broni o wysokiej precyzji, zwłaszcza sankcje gospodarcze, sankcje polityczne nałożone na Federację Rosyjską, nie pozwalają teraz na aktywne, na dużą skalę wykorzystanie komponentów produkcji zagranicznej”” powiedział rzecznik GUR.
Według niego Rosjanie zmienili taktykę używania broni o wysokiej precyzji.
„Jeśli wcześniej w obiekcie użyto dwóch lub czterech pocisków, teraz obiekt, cel jest wyraźnie wybrany, jest to od 8 do 12 pocisków o różnych formatach. Albo balistyczne, albo manewrujące pociski lądowe, albo morskie, powietrzne, aby być gotowym do trafienia w ten cel. Widzimy zmiany i rozumiemy, że zasoby broni precyzyjnej, amunicji o wysokiej precyzji w Federacji Rosyjskiej są na poziomie granicznym”, Skibicki podsumował.