Ze względu na znaczny upadek kompleksu wojskowo-przemysłowego, który jest konsekwencją sankcji, Rosja nie może w pełni przywrócić zdolności bojowych jednostek wojskowych wycofanych z Ukrainy. O tym Zgłoszone Wywiad Obronny Ukrainy na Facebooku.
Ministerstwo poinformowało, że po utracie znacznej części potencjału wojskowo-technicznego na Ukrainie, Rosjanie są już zmuszeni dostarczać sprzęt i broń z lat 50-60. produkcji jednostkom, które poniosły nieodwracalne straty.
„Jednak ta sytuacja nie przeszkadza kierownictwu Kremla: nie obchodzi go, jak bardzo i na co wysłać „mięso armatnie” w bitwie o przyszłość „rosyjskiego świata”,” — dodaje inteligencji.
Mówią też, że z magazynów długoterminowych sprzęt częściowo nie jest nawet w stanie dostarczyć do jednostek, ale wojsko jest zmuszone go przyjąć i zgłosić dowództwu o rzekomym pełnym obsadzeniu i zapewnieniu jednostek bojowych.
Dopiero w kwietniu z baz magazynowych państwa terrorystycznego usunięto: 18 dział samobieżnych „Msta-S” z arsenału broni rakietowej i artyleryjskiej wschodniego wojska (Ussuriysk, Kraj Nadmorski);
28 ACS „Akacja” z 94 arsenałów gry (Omsk); 15 dział samobieżnych „Msta-S”, 5 dział samobieżnych „Akacja” i 20 dział samobieżnych „Gvozdika” z arsenału złożonego magazynu rao (Gagarinsky, obwód swierdłowski);
15 MLRS „Uragan” i 11 TRC „Tochka-U” ze 109 arsenał grau (Bateria, obwód irkucki).
Przywrócenie zdolności bojowych i obsady kadrowej wojsk zachodniego okręgu wojskowego Rosji wynika z usunięcia uzbrojenia i sprzętu wojskowego z magazynów 239. centrum wsparcia mobilizacji (Boguczar).
Teraz zardzewiałe i zgniłe wojskowo-techniczne echo kremlowskiego „wielkiego proshla” staje się podstawą rosyjskiego „nastoyashchego”, – dodano do Dyrekcji Wywiadu Diurn Ministerstwa Obrony.
Nawiasem mówiąc, od 24 lutego do 12 maja Siły Zbrojne Ukrainy zlikwidowały około 26 650 (+300 dziennie) rosyjskich wojskowych.