Prokuratura Rejonowa w Browarach zgłosiła podejrzenie dowódcy kompanii rozpoznawczej batalionu rozpoznawczego 15 samodzielnej brygady strzelców zmotoryzowanych – jak to się nazywa również „utrzymywaniem pokoju”. 11 maja dziennikarze poinformowali, że chodzi o 29-letniego Antona Strujewa, który torturował i przesłuchiwał ludzi w obwodzie kijowskim.
Rosyjskie wojsko jest podejrzane o złe traktowanie cywilów we wsi Mokrets, rejon browarski, obwód kijowski. Prokuratorzy, wraz z innymi funkcjonariuszami organów ścigania, stwierdzili, że nielegalnie trzymał ich w piwnicy, przesłuchiwał i dotkliwie bił.
W szczególności w artykule „Radio Swoboda” Mówi o znęcaniu się Strueva nad dwoma mężczyznami, którzy rankiem 19 marca opuścili wioskę Zavorychi do wioski Mokrets, której odległość jest niewielka. Zostali zatrzymani przez rosyjskie wojsko. Jeden z nich wziął telefon i obaj zostali wysłani do piwnicy na prywatnym dziedzińcu „czekając na dowódcę”.
Następnego ranka, 20 marca, przybył mężczyzna – przez którego zachowanie zatrzymani chłopi zorientowali się, że to dowódca. Okazało się, że był to rosyjski żołnierz Anton Struev. Według ofiar zaczął się dowiadywać, czy nie byli to „Bandera” czy „naziści”. Aby odpowiedzieć „nie”, zaczął przesłuchiwać więźniów w celu uzyskania informacji o ukraińskim wojsku. Wyjął rękawice taktyczne – i zaczął uderzać. Jeden złamał nos. Drugi został trafiony w szczękę. Zmusił oboje do rozebrania się, szukając tatuażu o „orientacji nacjonalistycznej”.
Pobici mężczyźni zostali zwolnieni tego samego dnia, w którym Struev odszedł.
Anton Struev ma 29 lat. Znak wywoławczy „Złoty Orzeł”. Jest dowódcą kompanii rozpoznawczej batalionu rozpoznawczego 15 samodzielnej brygady strzelców zmotoryzowanych. Starszy porucznik. Krewni Strujewa, podobnie jak zdecydowana większość Rosjan, aprobują działania Rosji na Ukrainie, a nazistowski brat przeklinał dziennikarzy, którzy pytali, co Strujew robi w czasie wojny i grozili przekazaniem ich danych do FSB.
Brygada Strujewa jest częścią rosyjskich sił pokojowych. Oprócz tego, że naziści z tej brygady są zaangażowani w rosyjską inwazję na Ukrainę na pełną skalę, wcześniej walczyli również w Donbasie i uczestniczyli w zajęciu Krymu. Ponadto brygada ta „przeprowadziła misję pokojową” w Naddniestrzu i na okupowanych terytoriach Gruzji.
9 maja brygada Antona Strujewa otrzymała „honorowy tytuł” dekretem Putina. Stała się „strażnikami”. Tego samego dnia Prokuratura Rejonowa Obwodu Kijowskiego poinformowała Strujewa o podejrzeniu na podstawie części 1 artykułu 438 Kodeksu karnego „Naruszenie praw i zwyczajów wojennych”.