Deportowani mieszkańcy Mariupola przetrzymywani są w specjalnych obozach w Rosji. Brytyjski wywiad naliczył już 66 takich obozów. Zostało to ogłoszone 16 maja w Telegramie przez doradcę mera Mariupola Petra Andryushchenko.
„Mieszkańcy Mariupola są przetrzymywani w 66 obozach w Rosji. Łączna planowana liczba miejsc w obozach wynosi 95 tysięcy. Przeważnie wszyscy są na Dalekim Wschodzie. Kiedy zaczęliśmy o tym rozmawiać, prawie nikt nie wierzył. Teraz cały świat widzi prawdę o nieludzkości. XXI wiek. Deportacja. Obozy. Syberia. Rosja od wieków nie zmienia swojego stosunku do Ukraińców”, – Powiedział Andryushchenko.
Zgodnie z publikacją „Lewy brzeg”, w największym obozie filtracyjnym przebywa około 2 tysięcy mężczyzn. Są trzymane w nieludzkich warunkach.
Andryushchenko opublikował również listę osób, które zostały deportowane dzień wcześniej.
„Zostali zabrani z punktu filtracji we wsi Nikolskoye. Deportowano 42 osoby, w tym 9 dzieci. W sumie wczoraj do Rosji deportowano 340 osób, w tym 52 dzieci. Rosja nadal kradnie naszych obywateli”, – Napisał on.
Powiedział, że do opuszczenia miasta wymagana jest specjalna przepustka. Można go uzyskać w jednym miejscu pod adresem: ul. Tramwaj, 10. Każdego dnia jest ogromna kolejka, która porusza się bardzo powoli. Zaznaczył, że mieszczanie próbują wydostać się z miasta w jakikolwiek sposób, ale warunki stworzone przez Rosjan coraz dotkliwiej blokują wszelkie procesy. Około 150-170 tys. mieszkańców Mariupola, którzy pozostają w mieście, jest zakładnikami rosyjskich władz okupacyjnych, nie mając szans na wyjazd na tereny kontrolowane przez Ukrainę.
Przypomnijmy, że przymusowa deportacja mieszkańców Mariupola do Rosji stała się znana pod koniec marca. Wcześniej poinformowano nas, że Rosjanie deportowali już 100 tys. ton na Syberię i za koło podbiegunowe. Ukraińcy.