W niedzielę 8 maja odbyła się odprawa obrońców Mariupola. Zastępca dowódcy Pułku Azowskiego Swiatosław „Kalina” Palamar i oficer wywiadu Ilja Samoylenko przekazali odprawę z zakładu mariupol „Azovstal”, który nadal jest broniony przez ukraińskich bojowników. Trwają ciężkie walki między ukraińskimi żołnierzami a okupantami. Obrońcy mówili o sytuacji w Azovstal, donosi «Hromadske», która transmituje briefing.
O ewakuacji ludności cywilnej
Svyatoslav Palamar powiedział, że intensywny ostrzał Azovstal trwa. Tylko w nocy odbyło się 25 lotów bojowych, w tym trzy bombowce strategiczne. Czołgi, moździerze, snajperzy pracują, piechota próbuje szturmować. Cywile zostali ewakuowani w ciągu ostatnich trzech dni. Zaznaczył, że obecnie nie można powiedzieć, czy wszyscy cywile zostali ewakuowani, ponieważ nie ma specjalnego sprzętu do demontażu gruzu. Powiedział również, że na terenie zakładu jest wielu zabitych wśród cywilów i wojskowych.
„Dwa dni temu zginęło trzech naszych żołnierzy: jeden z nich z ppk uderzył w samochód, który miał zabrać cywilów, a dwóch innych podczas zrzucania bomb z drona. Sześciu zostało również rannych. To cena ewakuacji ludności cywilnej z terenu zakładu”„, powiedział Światosław Palamar.
Ilya Samoylenko nie powiedział, ilu jest zabitych wśród wojska, aby nie zagrozić jego jednostce.
O blokadzie Mariupola
„Prawda jest taka, że jesteśmy wyjątkowi. Nikt nie spodziewał się, że wytrzymamy tak długo… Ja też się nie spodziewałem. Myśleliśmy, że Rosja pokona wszystkich, ale Siły Zbrojne Ukrainy stawiały opór. Wiele osób mówi, że jesteśmy bohaterami. Wielu z nas nazywanych jest bohaterami… Wykonujemy swoją pracę. Bohaterstwo pojawia się, gdy planowanie i organizacja zawodzą. Wiele osób wierzy, że jesteśmy żywymi bohaterami. Przeważnie tak właśnie jest. Kiedy zaczęło się okrążenie miasta, postanowiliśmy i tak tu stanąć i chronić je. Mieliśmy rozkaz obrony Mariupola. Nie mieliśmy rozkazu usunięcia obrony”.” – powiedział Samoylenko.
Według niego sytuacja, która rozwinęła się podczas 2,5 miesiąca blokady Mariupola, jest nigdy wcześniej nie widziana w historii.
„To nigdy nie zdarzyło się w historii, z tak wieloma ofiarami wśród wojska wroga i znaczącymi ofiarami cywilnymi. To, co najbardziej łamie mi serce, to fakt, że małe grupy są ewakuowane. Politycy zauważają małe zwycięstwa — ewakuację kilkudziesięciu i setek osób jednocześnie ponad 25 tysięcy ludzi zostało zabitych przez rosyjską armię»” powiedział oficer.
Straty rosyjskie
Według słów Ilji Samojlerenko, Ukraińscy żołnierze zabili w Mariupolu 2,5 tys. żołnierzy rosyjskich, a kolejnych 5 tys. zostało rannych. Najeźdźców — to ponad 15% strat militarnych rosyjskiej armii.
Zniszczyliśmy również ponad 60 czołgów i uszkodziliśmy kolejne 30, co stanowi 10% ich strat. A także zniszczył 10% systemów artyleryjskich najeźdźców”„Samoylenko powiedział.
Powiedział, że były dni, kiedy na Mariupol zrzucono ponad 150 bomb powietrznych.
Ilja Samoylenko powiedział również, że wojska rosyjskie wdarły się na terytorium Azowstalu w oblężonym Mariupolu 4 maja. Trwają ciężkie walki między ukraińskimi żołnierzami a okupantami.
***
W tym czasie Ukraina i Rosja, przy wsparciu ONZ, zgodziły się na ewakuację cywilów, którzy ukrywali się w schronach bombowych zakładu. Ewakuacja rozpoczęła się 1 maja, a 7 maja ukraińskie władze poinformowały, że wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze zostały zabrane.
Prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał działania rosyjskiego nazizmu i stanął w obronie Azowa, a także zapowiedział przygotowania do ewakuacji rannych i lekarzy z Azowstalu.
Obrońcy Mariupola wielokrotnie apelowali do ukraińskich władz i społeczności światowej, podkreślając, że żołnierze mają problemy z żywnością, wodą, lekarstwami, amunicją.
Aktywiści i szereg organizacji pozarządowych stworzyli petycję do ONZ i światowych przywódców wzywającą do ratowania ukraińskich bojowników i cywilów z zakładu Azovstal, korzystając z procedury ekstradycyjnej.