Pomimo obietnic, Niemcy zminimalizowały wsparcie wojskowe dla Ukrainy w ciągu 9 tygodni i praktycznie nie dostarczyły broni, pisze rankiem w niedzielę 29 maja, „Ukraińska Prawda» w odniesieniu do wydania niemieckiego Welt.
19 kwietnia kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że Niemcy nie dostarczają ciężkiej broni, ponieważ inne kraje, takie jak Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania i Francja, tego nie robią, chociaż w rzeczywistości Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, a także Australia i Holandia, dostarczają ciężką broń w Ukrainę. Przez kilka tygodni Scholz powtarzał, że poparcie dla Kijowa trwa, ostatni raz na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos: „Putin pójdzie na poważne rozmowy pokojowe tylko wtedy, gdy zrozumie, że nie może złamać obrony Ukrainy. Dlatego wspieramy Ukrainę».
Ale, jak wynika z dokumentów dostępnych w Welt, od końca marca Niemcy prawie nie dostarczyły Ukrainie nawet lekkiej broni.
Między 30 marca a 26 maja w Ukrainę dotarły tylko dwie partie broni rządu niemieckiego. W szczególności Niemcy wysłały 3000 min przeciwpancernych i kolejne 1600 specjalistycznych kierunkowych min przeciwpancernych, części zamienne do karabinów maszynowych, „zapalniczki”, lonty detonujące, radia, granaty ręczne, materiały wybuchowe. Według Ukrainy ostatnia dostawa broni przeciwlotniczej i przeciwpancernej miała miejsce 25 marca, ponad dwa miesiące temu – 2000 pocisków Panzerfaust 3 i 1500 pocisków przeciwlotniczych Strela.
Ukraińska armia potrzebuje również pocisków przeciwokrętowych typu „Harpoon”. Ukraina potwierdziła to w liście do Niemiec z 9 kwietnia i 1 maja.
Zapytana przez Welt, rzeczniczka niemieckiego ministerstwa obrony powiedziała, że „informacje o konkretnych dostawach broni są związane z bezpieczeństwem i tajne, więc proszę o zrozumienie, że nie mogę podać więcej szczegółów ani potwierdzić szczegółów”.
Pod koniec kwietnia okazało się, że niemieckie Ministerstwo Obrony wyłączyło całą ciężką broń z listy wysłanej przez Ukrainę, chociaż niemiecki przemysł jest gotowy dostarczyć wiele broni w krótkim i średnim okresie.
Ukraina poprosiła Niemcy o dostarczenie szeregu ciężkiej broni do walki z rosyjską agresją: czołgów Leopard, transporterów opancerzonych Puma i Marder, transporterów opancerzonych Boxer i Fuch. Ponadto Ukraina poinformowała rząd federalny i niemiecki przemysł o pilnej potrzebie wielu systemów rakiet nośnych i pocisków przeciwokrętowych, a także pocisków przeciwpancernych, takich jak Milan i Spike.
Ministerstwo Obrony, na uporczywe żądanie biura Olafa Scholza, zaczęło zmniejszać listy, w wyniku czego lista możliwego eksportu broni niemieckiego przemysłu wojskowego w Ukrainę została zmniejszona z 48 do 24 stron. Zniknęła wszelka ciężka broń, którą niemiecki przemysł chciał sprzedać Ukrainie. Z 15 początkowych wniosków Ukrainy o uzbrojenie pozostały tylko trzy, a niektóre z nich mają alternatywy.
Całkowity koszt całej skonsolidowanej niemieckiej broni dla Ukrainy wynosi zaledwie 307 mln euro, choć niemiecki rząd zapowiedział przeznaczenie 1 mld euro, z czego większość miała trafić w Ukrainę.