W Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim w ciągu ostatniej doby, 18 maja, doszło do pożarów na dużą skalę z powodu pocisków wroga, których nie można było ugasić z powodu ciągłego ostrzału. Cztery osoby zginęły, a trzy inne zostały ranne, powiedział Serhij Gaidai, szef Ługańskiej OVA.
«Siewierodonieck został ostrzelany rano. W niektórych miejscach, z powodu potężnego ostrzału, ratownicy nie byli w stanie udać się w miejsca pożaru przez dwie godziny. Co najmniej osiem domów zostało uszkodzonych, niektóre z nich spłonęły – osobne mieszkania i całe wejścia. 18 maja w mieście zginęły cztery osoby, a trzy inne zostały ranne. Wszystko rano i w starych dzielnicach miasta„, napisał rankiem 19 maja w Telegramie.
Według niego ciała dwóch kobiet bez oznak życia znaleziono po zbadaniu mieszkania, w które rano trafił pocisk wroga. Mężczyzna zginął w pobliżu jednego z domów, a kobieta i mężczyzna znaleźli się pod ostrzałem Rosjan na tej samej ulicy. Pierwszy zginął na miejscu, mężczyzna z uszkodzeniami odłamkami trafił do szpitala. Dwóch innych Sewerodończyków miało rany odłamkowe i kontuzję.
Jak już informowaliśmy, w Łysyczańsku wczoraj po południu Rosjanie odłączyli od zasilania potężną podstację elektryczną, w wyniku czego region pozostał bez prądu.