Badanie Służby Bezpieczeństwa wykazało, że atak rakietowy na stację kolejową w Kramatorsku w obwodzie donieckim 8 kwietnia został przeprowadzony z okupowanego terytorium regionu. O tym Zgłoszone w centrum prasowym Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Wskazują, że otrzymali niesprowokowane dowody udziału rosyjskich okupantów w ostrzale dworca kolejowego w Kramatorsku 8 kwietnia, w którym zginęło 61 osób, a 121 zostało rannych.
Dzięki serii badań toru lotu pocisku i analizie innych aspektów udało się ustalić, że uderzenie zostało przeprowadzone z terytorium obwodu donieckiego, który od 2014 roku znajduje się pod tymczasową okupacją Rosjan.
Eksperci potwierdzili, że do ostrzału użyto kierowanego jednostopniowego pocisku na paliwo stałe 9M79-1 z ładunkiem kaset. Jest znany jako „Punkt U”.
Według SBU kilka kompleksów z „Tochką U” znajduje się na okupowanych terenach Donbasu, okupanci korzystają z nich od ośmiu lat.
Funkcjonariusze organów ścigania nadal zbierają dowody w ramach postępowania na podstawie art. 438 (naruszenie prawa i zwyczajów wojennych) Kodeksu karnego Ukrainy. Sankcja przewiduje karę pozbawienia wolności na okres od 10 do 15 lat lub dożywocia.
8 kwietnia Rosjanie zrzucili pociski na dworzec kolejowy w Kramatorsku, gdy tysiące ludzi próbowało się ewakuować z obwodu donieckiego. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosjanie uderzyli na stację Toczka-U na stacji Kramatorsk.
Mer Kramatorska mówił o ostrzale stacji miejskiej podczas ewakuacji ludzi, w szczególności, gdyby okupanci uderzyli nieco dokładniej, zginęłoby 4000 osób.