We Lwowie pobrały się dwie znane ochotniczki – Halyna Moroz i Bohdan Maslyak, którzy wraz z początkiem wojny poszli na wojnę. Para zawiązała węzeł w sobotę, 2 kwietnia, w biurze mera Lwowa, zgodnie z uproszczonymi możliwościami czasu wojny. Dla panny młodej to wydarzenie było niespodzianką, otrzymała niespodziankę, o której nie wiedziała do końca.
Bohdan Maslyak jest założycielem ruchu wolontariackiego „Pomóż Frontowi”, jego wybranka Halyna Moroz jest współorganizatorką ruchu. Para poznała się 8 lat temu podczas wydarzeń Euromajdanu. Przez cały ten czas byli razem, ale nie spieszyli się z ślubem. Wcześniej Bogdan Maslyak oświadczył się ukochanej trzy razy, ale ona kapryśnie o wszystkim: „Dopóki nie zrobisz tego dobrze, nie zgadzam się».
Kiedy rozpoczęła się wojna, Bogdan postanowił nie tylko pomóc wojsku, ale także samemu chwycić za broń. Ale w jednej z walk, mówi ukraiński obrońca, zdał sobie sprawę, że taka okazja może już nie być. A potem, miesiąc temu, postanowił za wszelką cenę wyrwać się ze strefy wojny, aby podjąć ten krok. Bogdan wrócił z Mariupola zaledwie na kilka dni.
«Halyna nie wiedziała o przybyciu męża do Lwowa. Została zaproszona do ratusza, aby omówić kwestie wolontariatu. Pracownik urzędu stanu cywilnego był również obecny na spotkaniu, więc po marzeniu panny młodej „tak”, małżeństwo pary zostało zarejestrowane. W zorganizowaniu nieoczekiwanej spowiedzi i małżeństwa dla męża pomogli jego bracia, wspólni przyjaciele i pracownicy biura burmistrza», – Zgłoszone w służbie prasowej LCC.
fot. Roman Baluk/LCC
Pierwszej młodej parze pogratulował burmistrz miasta Andrei Sadovyi: „Nigdy nie wdawaj się w kłótnię z żoną. Nawet jeśli gdzieś się myli, milcz. Bo jeśli zaczniesz wchodzić w debatę z żoną – przegrałeś od pierwszej minuty.
Potem Bogdan wróci na front, a Halyna będzie nadal zgłaszać się na ochotnika do Lwowa.