W regionie sumskim żołnierze armii Putina zabili ponad 100 cywilów. O wiele więcej osób zaginęło, powiedział szef Sumskiej Regionalnej Administracji Wojskowej Dmitrij Żiwicki na briefingu w środę, 13 kwietnia, pisze NV.ua.
„Ponad 100 cywilów zostało zabitych, ale niestety liczba ta rośnie każdego dnia, ponieważ znajdują ciała – ze związanymi rękami, ze śladami tortur, strzałami w głowę, to straszne rzeczy” – powiedział.
Żywicki powiedział, że w regionie są osoby zaginione i ci, którzy zostali schwytani. Donosił także o cywilach, których los w ogóle nie jest znany.
„Na drogach i autostradach, w lasach znaleziono postrzelone samochody, a co stało się z ludźmi z tych samochodów, nie wiadomo. Jest wielu rannych w szpitalach, wielu naszych rannych w szpitalach w sąsiednich regionach” – dodał szef OVA.
Według niego obecnie istnieje bardzo poważna trauma psychiczna wśród osób, które ucierpiały z powodu okupacji, przez osiedla których przeszły kolumny tysięcy jednostek wrogiego sprzętu.
„Najeźdźcy strzelali do wszystkiego dookoła, strzelali czołgami, karabinami maszynowymi, granatnikami do cywilów, starców z dziećmi. Nasi ludzie ukrywali się na bagnach, w przedsiębiorstwach rolnych w silosach. To był terror i przerażenie, które Rosjanie w naszym regionie wystawili” – podsumował.
Przypomnimy, w nocy z piątku na piątek, 8 kwietnia, szef sumskiej administracji wojskowej Dmitrij Żiwicki ogłosił wyzwolenie regionu z rąk rosyjskich najeźdźców. Jednak mieszkańcy proszeni są o zachowanie ostrożności, ponieważ obszar nie jest bezpieczny.