16 kwietnia Rosjanie wystrzelili rakiety na rejon darnicki w Kijowie. W wyniku ostrzału zginęła jedna osoba, a kilka kolejnych trafiło do szpitala.
Wybuchy w rejonie darnickim w Kijowie zabrzmiały rankiem w sobotę 16 kwietnia. Według słów mera stolicy Witalija Kliczki, część pocisków została zniszczona przez siły obrony powietrznej.
„Pomimo tego, że nasza obrona powietrzna działa, nasze wojsko chroni, ale przy tym wszystkim, co wybuchy były w dzielnicy Darnytskyi. Jeden nie żyje, kilka osób jest teraz hospitalizowanych, lekarze walczą o życie”.Witalij Kliczko powiedział podczas telethonu United News.
Mer, podobnie jak poprzednio, radzi mieszkańcom Kijowa, aby jeszcze nie wracali do stolicy, ponieważ Rosja grozi nowymi atakami rakietowymi na miasto.
„Nie możemy zabronić powrotu, możemy tylko polecić. Ale zalecamy, w oparciu o zalecenia wojska, którzy mają więcej informacji. Jeśli masz okazję zatrzymać się trochę więcej w tych miastach, w których jest bezpieczniej, zrób to”„, powiedział Witalij Kliczko.
Przypomnimy, rankiem 16 kwietnia Rosjanie wystrzelili pociski w obwód lwowski. Siłom obrony powietrznej udało się zestrzelić cztery pociski, które zostały wystrzelone z terytorium Białorusi.