Prezydent Rosji Władimir Putin próbuje ściągnąć siły do Donbasu, który będzie pięciokrotnie większy od stacjonujących tam wojsk ukraińskich. Pisze o tym wydanie Czasy powołując się na ich źródła.
Informatorzy publikacji zauważyli, że nawet taka przewaga nie gwarantuje Rosji zwycięstwa w wojnie z Ukrainą.
Według źródła wśród ukraińskiego wojska wojska, wojska Putina ściągają do Donbasu z okolicznych regionów na, jak liczy Kreml, decydującą bitwę. Jednak nawet znaczna przewaga siły roboczej i dziesiątki tysięcy żołnierzy mogą nie pomóc Rosji w osiągnięciu sukcesu.
Niektóre zachodnie źródła spodziewają się, że ofensywa rozpocznie się pod koniec tygodnia. Dzień wcześniej rosyjski zbrodniarz wojenny powiedział, że jego „operacja” będzie kontynuowana aż do zwycięstwa.
Były brytyjski dowódca wojskowy generał Sir Richard Barrons mówi, że aby pokonać ukraińskie fortyfikacje w miastach obwodów donieckiego i ługańskiego, wymagana jest równowaga sił 5 do 1, a nawet 7 do 1. Uważa jednak, że terrorystyczne państwo Rosja nie będzie w stanie zebrać sił, które przekroczyłyby Siły Zbrojne Ukrainy o 7 razy.
Jak dotąd zdjęcia satelitarne Maxar pokazują, że Rosja zwiększa swoją obecność wojskową przynajmniej w regionie Biełgorodu. Skupiska rosyjskiego sprzętu zostały zarejestrowane w pobliżu osiedli Soloti i Valuiki na autostradzie prowadzącej do granicy z Ukrainą.
Dla przypomnienia, dzień wcześniej poinformowano, że NATO było przekonane, że drugi etap wojny w Ukrainie jest nieunikniony. I będzie to bardziej skomplikowane i bardziej krwawe.