W czwartek 7 kwietnia parlament Mołdawii zakazał wstęgi św. Jerzego, a także symboli Z i V używanych przez wojska rosyjskie podczas inwazji na Ukrainę. Podobny zakaz używania symbolu „Z” w przestrzeni publicznej Polski ustanowił Sejm RP.
Zgodnie z publikacją NewsMaker, zgodnie z przyjętym projektem ustawy, kraj zakazał wstęgi św. Jerzego, a także symboli Z i V – jako symboli i atrybutów, które promują agresję wojskową, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.
W rządzącej partii PAS posłowie głosowali również za poprawkami do Kodeksu wykroczeń, zgodnie z którymi osoby i podmioty produkujące, wyświetlające lub dystrybuujące zakazane symbole będą karane grzywną. Osobom fizycznym grozi grzywna w wysokości do 900 lei (1400 UAH) lub do 60 godzin robót publicznych, a legalnym grozi grzywna w wysokości do 1,8 tysiąca rubli. lei (2800 UAH).
Tymczasem agencja Rar pisze, że w czwartek Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął tzw. ustawa o sankcjach, która pozwoli na zamrożenie własności osób prawnych i osób wspierających Rosję. Za ustawą głosowało 445 posłów, nikt nie był przeciwny. 11 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.
Inicjatywa zakazania propagandy symboli wspierających rosyjską agresję na Ukrainę wyszła z polskiej partii Lewica („Livytsya”). Parlamentarzyści z sił politycznych zaapelowali dzień wcześniej do wszystkich frakcji parlamentarnych z propozycją poparcia poprawki do ustawy i zakazu używania symbolu rosyjskiej agresji – litery „Z” w przestrzeni publicznej kraju.
„Nie możemy się zgodzić, że skrajnie nacjonalistyczne i proputinowskie ruchy chodziły po ulicach polskich miast z symbolem „Z” i pokazywały go kobietom Nie zgadzamy się z tym!” – mówi w Komunikat na stronie partii na Facebooku.