Rosja prowadzi wojnę z państwem ukraińskim rękami konkretnych ludzi z różnych regionów kraju agresora, więc wszyscy Rosjanie są teraz wrogami Ukrainy. Stwierdził to ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk w wywiadzie dla gazety Frankfurter Algemeine Zeitung (FAZ), przetłumaczonym przez Opublikowany jego żona Svetlana Melnik.
Dziennikarz był zainteresowany tym, dlaczego ambasador Melnyk odmówił przyjścia na koncert rosyjskich muzyków, który został zorganizowany w Niemczech jako „znak pokoju”. Dziennikarz był zaskoczony – bo jego zdaniem zaproszeni na ten koncert rosyjscy muzycy to „dobrzy ludzie”.
„Teraz nie jest czas na rozróżnianie złych Rosjan od dobrych Rosjan. Ponieważ Rosja jest w stanie wojny z Ukrainą. To nie Putin zabijał ludzi w Bucze. To byli konkretni ludzie z różnych regionów Rosji” – odpowiedział Melnyk.
Ambasador zaznaczył również, że ukraińscy funkcjonariusze organów ścigania mają tysiące nagrań rozmów telefonicznych w Rosji od rosyjskich żołnierzy, którzy popełniają przestępstwa na Ukrainie.
„Powiem bardzo wyraźnie: Rosja jest dla nas wrogim państwem. A wszyscy Rosjanie w tej chwili są wrogami Ukrainy” – powiedział Melnyk.
Przypomniał, że po II wojnie światowej przywrócenie stosunków zajęło Francji i Niemcom dziesięciolecia.
„A ta wojna jest prowadzona przez ludzi, Rosjan – ktoś jest wysyłany na tę wojnę, ktoś decyduje się tam być z własnej woli. Z przekonaniem, że chcą zniszczyć Ukrainę. I dlatego rozumiem, że być może nawet po wojnie Rosja pozostanie wrogim państwem” – sugeruje ambasador.
Przypomnijmy, że w marcu kanclerz Niemiec Olaf Scholz stanął w obronie Rosjan i wezwał ich, aby ich nie atakowali, ponieważ nie są winni temu, że ich kraj najechał obce terytorium. Jego zdaniem za wojnę na Ukrainie odpowiada tylko prezydent Rosji Władimir Putin.