Zamiast obiecanego wycofania wojsk, Rosja przerzuca je do nowej ofensywy. Zostało to stwierdzone podczas konferencji prasowej z okazji prezentacji rocznego raportu NATO za 2021 rok przez sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, informuje „Ukrinform». Wcześniej Rosjanie ogłosili wycofanie wojsk z obwodów kijowskiego i czernihowskiego, ale nadal ostrzeliwują te rejony.
Według Jensa Stoltenberga Rosja wielokrotnie kłamała na temat swoich intencji, więc teraz nie możemy ufać jej oświadczeniom o rzekomym wycofaniu wojsk z Kijowa, ponieważ według wywiadu Rosja tylko przegrupowuje i wzmacnia swoje wojska do nowej ofensywy w kierunku Donbasu.
„Słyszeliśmy ostatnio oświadczenia, że Rosja ograniczy operacje wojskowe wokół Kijowa i na północy Ukrainy. Ale Rosja wielokrotnie kłamała na temat swoich intencji. Możemy więc wyciągać wnioski na temat Rosji poprzez jej działania, a nie słowa. Według naszego wywiadu rosyjskie jednostki nie są wycofywane, ale zmieniają pozycje. Rosja próbuje przegrupować się, wznowić dostawy i wzmocnić ofensywę w Donbasie. Jednocześnie Rosja nadal wywiera presję na Kijów i inne miasta. Możemy więc spodziewać się dodatkowych działań ofensywnych, które mogą doprowadzić do jeszcze większego cierpienia”., – powiedział szef NATO.
Przypomniał żądanie wszystkich sojuszników Rosji o natychmiastowe zaprzestanie wojny na Ukrainie i wycofanie wojsk. W tym samym czasie Jens Stoltenberg powiedział, że „Rosja nie ma ochoty szukać politycznego rozwiązania wojny na Ukrainie.».
Przypomnimy, po ostatnich rosyjsko-ukraińskich rozmowach 29 marca w Turcji Rosja ogłosiła, że wycofa wojska z kijów i Czernihowa i skoncentruje je w Donbasie. Mimo tego oświadczenia trwa ostrzał obwodów kijowskiego i czernihowskiego.
30 marca Pentagon oświadczył, że Rosja nie wycofuje wojsk, ale zmienia swoje stanowisko, a brytyjski wywiad ostrzegł, że w niedalekiej przyszłości na przedmieściach Kijowa mogą dojść do zaciętych walk.