Ukraińska piosenkarka, pochodząca z Tatarów krymskich zwyciężczyni Eurowizji-2016 Jamala wystąpiła w finale Narodowych Selekcji Eurowizji 2022 w Niemczech i zebrała 67 mln euro na potrzeby ukraińskiej armii. Jest to zgłaszane przez UNIAN.
Zwycięzca Eurowizji 2016 został zaproszonym gościem krajowych selekcji do Eurowizji 2022.
„W rzeczywistości chciałbym być dzisiaj w tym niesamowitym programie i zaprezentować moją piosenkę, ale dzisiaj nie tylko prezentuję moją pracę, ale reprezentuję głosy tysięcy kobiet, tysięcy dzieci, które są w tej chwili w schronach bombowych, które nie mogą być tutaj i oglądać tego programu nawet w telewizji. Bardzo dziękuję za flagi, bardzo dziękuję za to wsparcie. Myślę, że w Ukrainie będzie to bardzo budujące” – powiedział piosenkarz. „Naprawdę chcę, żeby cała Europa usłyszała, że to nie jest tylko wojna, która toczy się w Ukrainie. To jest wojna, to jest wojna, która toczy się w sercu Europy. I naprawdę chcę, żebyśmy nie stali z boku, żebyśmy nie widzieli, że gdzieś strzelają, żebyśmy byli naprawdę zaangażowani w pomoc nam wszystkim w powstrzymaniu tej wojny, powstrzymaniu tej agresji. To jedyna rzecz, którą mogę zrobić – śpiewać i mówić o tym, zrobić przynajmniej coś, aby temu zapobiec” – powiedziała.
Do występu piosenkarka wybrała piosenkę „1944”, napisaną o deportacji i ludobójstwie Tatarów krymskich.
| wideo Konkursu Piosenki Eurowizji Niemcy
Na swoim Instagramie piosenkarka Powiedział, która poprzez swoje przemówienia i wywiady prowadzi wojnę informacyjną przeciwko agresorowi. Jamala dodała również, że podczas jej występów w Niemczech i Rumunii widzowie będą wysyłać wiadomości SMS. Zebrane dzięki temu pieniądze zostaną przekazane ukraińskiej armii.
Później w swoich opowiadaniach artystka podzieliła się tym, że po występie w Berlinie udało jej się zebrać 67 milionów euro dla obrońców Ukrainy.