Obrona powietrzna Ukrainy nie jest obroną absolutną, ale władze pracują nad rozwojem tego systemu. O tym Powiedziany Minister obrony Ołeksij Reznikow na antenie Program „Wolność słowa”.
Reznikow przypomniał, że Ukraina ma takie same systemy obrony powietrznej jak Rosja, które są w służbie z odpowiednimi dywizjami. Ale jednocześnie Rosja zwiększa swoje systemy zniszczenia, w tym na okupowanym Krymie.
„Nie można powiedzieć, że jesteśmy absolutnie chronieni. Nie ma idealnej osłony, pracujemy nad tym” – zapewnia minister. Według jego słów, Ukraina ma lekkie kompleksy, które pozwalają m.in. zestrzeliwać cele powietrzne, więc lądowanie wojsk rosyjskich w Ukrainie będzie niemożliwe, a Reznikow uważa bombardowanie pociskami manewrującymi przez Federację Rosyjską za scenariusz nierealny, bo „marzą, że spotkają się tu z kwiatami na ulicy”.
Zaapelował też, by „nie marzyć”, że alianci zapewnią Ukrainie drogie systemy obrony powietrznej. Według Rennikowa Ministerstwo Obrony koncentruje się obecnie na rozwijaniu własnego systemu.
Reznikow powiedział również, że Stany Zjednoczone pozwoliły państwom bałtyckim na przekazanie „bardzo interesujących rzeczy” w Ukrainę, „czegoś, o czym od dawna marzyliśmy, o co prosiliśmy od dawna, a kiedyś powiedziano nam, że to niemożliwe”.
„Uwierzcie mi, Siły Zbrojne Ukrainy czują się dziś bardzo potężne, a liczba broni jest już większa niż potencjalne cele” – dodał szef MON.