Ludzie aktywnie przekazują fundusze ukraińskiej armii. Na przykład lwowska organizacja wolontariacka „Pomóż frontowi„dopiero we wtorek ogłoszono zbiórkę pieniędzy na wojskowe apteczki, ponieważ w ciągu jednego dnia można było zebrać kilkaset tysięcy hrywien.
Dziś baza ochotnicza organizacji „Pomóż Frontowi” oraz sklep z odzieżą wojskową i sprzętem „Rezerwista” jest zatłoczony. Mieszkańcy Lwowa rzucili się na pomoc chłopakom na Wschodzie na własną rękę.
„Bo każdy Ukrainiec powinien czuć swój obowiązek. Te fundusze są tylko po to, aby pomóc, ponieważ „Pomóż Frontowi” wie, gdzie skierować te pieniądze i gdzie pomoc jest najbardziej potrzebna – wyjaśnia Włodzimierz.
I ktoś kupuje niezbędny sprzęt. „Nasi lwowscy faceci skontaktowali się z nami wczoraj na Instagramie, którzy są teraz w obszarze ATO, i poprosili o pomoc w butach, ubraniach i tak dalej. Zebraliśmy się w biurze i oto jesteśmy” – powiedział Dmytro.
Ale wolontariusze organizacji „Pomóż Frontowi” dają lekarzom wojskowym apteczki pierwszej pomocy dla facetów, którzy mają zamiar udać się na Wschód.
„To jest apteczka medyczna połączona broń indywidualna – AMZI. Dla wszystkich pracowników, którzy pójdą, każdy musi go mieć. W tym celu nazywa się to indywidualnym. Oznacza to, że każdy żołnierz musi mieć taką apteczkę. A także broń osobista, a także apteczka pierwszej pomocy” – powiedział Taras, kapitan służby medycznej.
Zapotrzebowanie na takie apteczki jest teraz duże. W rzeczywistości nie można kupić komponentów sprzętu medycznego w zwykłych aptekach. Dlatego dzień wcześniej rzucili prośbę na portalach społecznościowych, aby ludzie pomogli w funduszach.
„Wiesz, nie widziałem takiego boomu od 2014 roku. Jestem tak zaskoczony taką aktywnością ludzi, szczerością. Nie mam czasu na pisanie raportu. Dla prostego przykładu, żebyście zrozumieli, że odchodzę, ciągle otrzymuję wiadomości, nie mogę zrozumieć, czym są te wiadomości, ponieważ prowadzę samochód i nie mogę patrzeć. A potem zdaję sobie sprawę, że jest to wysłana wiadomość bankowa. Dziś otrzymano 100 tysięcy rubli. uah tylko od jednej osoby. Jesteśmy nieskończenie wdzięczni – powiedział Bohdan Masliak, wolontariusz i szef organizacji „Pomóż Frontowi”.
Środki te, oprócz apteczek pierwszej pomocy, zostaną wydane na inne potrzeby wojska. Wszystko zależy od próśb, które zostaną otrzymane z przodu.
Bogdan Maslyak był restauratorem. W 2014 roku z powodu wojny rozpoczął wolontariat, podróżując na Wschód. Teraz ma sklep ze wszystkim, czego potrzebujesz dla wojska.
„Moje najbliższe plany to pójście na wojnę w ciągu dwóch lub trzech dni. Co robić? To jest wojna, to jest nasz kraj, trzeba go bronić. Wierzę w moją jednostkę, wierzę w batalion ” – dodał Bohdan Masliak.
Mężczyzna jest przekonany, że z takim wsparciem tutaj i z takim nastrojem tam, wróg nie ma szans.
Dla tych, którzy chcą pomóc:
Karta PrivatBank:
5169 3324 3004 2062 (tylko dla klientów PrivatBanku)
Bogdan Maslak
Nazwa odbiorcy: NGO Help the Front
Kod beneficjenta: 40053587
Konto beneficjenta: UA403052990000026006021010935
Nazwa banku: JSC CB „PrivatBank”