Wasyl Burba, były szef Dyrekcji Wywiadu Obronnego, powiedział, że szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak rzekomo polecił odłożyć operację specjalną przeciwko Wagnerytom w imieniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Burba ogłosił to na antenie programu Wolności Słowa Savika Schustera wieczorem w piątek, 19 listopada, donosi „Ukraińska Prawda».
„Co się stało 23… Było nas dwóch, to jest osoba, która była odpowiedzialna za naszą wspólną pracę ze Służbą Bezpieczeństwa [йдеться про першого заступника голови Служби безпеки України Руслана Баранецького]. Mój pierwszy zastępca i ja przybyliśmy do Biura, aby poinformować o zmianach w aktywnym wydarzeniu. Nie dotarliśmy do prezydenta… Weszliśmy na 4 piętro i poinformowano nas, że kierownik Biura będzie z nami rozmawiał [Андрій Єрмак]. Odbyliśmy rozmowę, było nas trzech: ja, pierwszy zastępca Rusłan Baranetsky i szef Biura. Pojawił się raport o zmianach sytuacji w odniesieniu do kolejnego etapu – czyli planowany raport, który od jakiegoś czasu robiliśmy na temat wspólnej operacji. W związku z tym, że został on delegowany przez prezydenta, polecono mi przełożyć ostatni etap. Otrzymałem odpowiedź, że jest to instrukcja od prezydenta, czyli osoba, która była delegowana i była obecna wcześniej, powiedziała, że to jest zespół prezydenta” – powiedział były szef Dyrekcji Wywiadu Ministerstwa Obrony.
Burba wyjaśnił, że nie mogą nie słuchać Jermaka, ponieważ był on obecny przy wszystkich raportach, a także został oddelegowany przez prezydenta. Również Jermak, w imieniu naczelnego wodza, powiedział o odroczeniu, a wywiad nie mógłby zrobić wszystkiego bez zgody samego Zełenskiego.
Według Burby nie było już możliwe odroczenie operacji specjalnej i jest to jedna z przyczyn jej niepowodzenia.
W tym samym czasie Zełenski i Jermak również zostali zaproszeni do tej audycji, ale nie przyszli.
Wcześniej grupa dziennikarzy śledczych z Bellingcat i The Insider opublikowała śledztwo, w którym, powołując się na słowa Burby, wyjaśniono, że Jermak odroczył operację specjalną przeciwko „wagnerytom”, aby nie zakłócać porozumień z Rosją o rozejmie w Donbasie. Wyjaśnia również, że to Jermak spotkał się z oficerami wywiadu, ponieważ prezydent był rzekomo zajęty w tym czasie. Zarówno Zełenski, jak i Jermak zignorowali apel Bellingcata.
Przypominamy również, że w wyniku odroczenia operacji specjalnej 33 rosyjskich najemników, których Ukraina planowała zwabić, zostało zatrzymanych przez białoruskie służby specjalne i przekazanych Rosji.