16 września ambasadorowie Unii Europejskiej rozważą możliwości utworzenia wojskowej misji doradczo-szkoleniowej UE w Ukrainie. Jest to zgłaszane przez „Radio Swoboda„, którego dziennikarz przeczytał odpowiedni dokument.
Rozszerzenie obecności UE w Ukrainie do wymiaru wojskowego będzie wymagało jednomyślności państw członkowskich UE i będzie oznaczało odejście od obecności czysto cywilnej. W sumie dokument określa cztery opcje współpracy.
Zgodnie z dokumentem, potencjalna wojskowa i doradcza misja szkoleniowa UE (EUATM) będzie wymagała 60 pracowników i będzie pracować, aby doradzać Departamentowi Edukacji Ministerstwa Obrony Ukrainy i Sztabowi Generalnemu w sprawie „realizacja planu reformy zawodowego szkolnictwa wojskowego». Zauważono również, że taka misja „może być przydatny do wspierania odporności Ukrainy poprzez wzmacnianie jej zdolności wojskowych».
Jednocześnie dokument wskazuje również na niedociągnięcia tej misji. Na przykład ryzyko powielania misji NATO, USA, Kanady i OBWE lub odpowiedzi na taką misję „inne podmioty zainteresowane sytuacją w Ukrainie„, ponieważ reakcja tych ostatnich jest trudna do przewidzenia, co może mieć ewentualny negatywny wpływ na szerszą politykę i interesy UE w regionie.
Pozostałe trzy opcje są mniejsze. Jeden z nich zakłada dodanie wojskowego elementu doradczo-szkoleniowego do istniejącej misji cywilnej, a drugi angażuje ekspertów UE wspierających delegaturę UE w Kijowie.