Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa oskarżyła wywiad obronny Ukrainy i Medżlis Narodu Tatarów Krymskich o rzekomy „sabotaż” gazociągu na okupowanym przez Rosję Krymie.
Według oświadczenia rozpowszechnianego przez rosyjskie media, uprowadzenie na Krymie zastępcy przewodniczącego Medżlisu narodu Tatarów krymskich Narimana Dzhelyala, a także braci Aziza i Asana Achtemowa, jest związane z tą sprawą.
„W czerwcu sprawcy pojechali na Ukrainę do Chersonia, gdzie oficerowie Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy nauczyli ich, jak wybuchać. Za popełnienie sabotażu wywiad wojskowy Ukrainy obiecał im nagrodę pieniężną w wysokości około 2 tysięcy dolarów” – oświadczyła FSB.
Kontrolowane przez Rosję krymskie siły bezpieczeństwa zatrzymały Dżeljala podczas masowych rewizji Tatarów krymskich 3 i 4 września. Oprócz samego dzhelyala zatrzymano także kilku innych Tatarów krymskich. Zatrzymani są podejrzani o sabotaż, a Dzhelyala jest podejrzany o pomoc w sabotażu. Mówimy o uszkodzeniu gazociągu 23 sierpnia we wsi Perevalne.
6 września kontrolowany przez Rosję Sąd Rejonowy w Symferopolu wysłał Dżeljala do aresztu śledczego do 4 listopada.